Za oknem śnieg, na termometrze mróz, a mi
poziomki w głowie... No, cóż, człowiek jest istotą przekorną z natury.
Jeszcze tylko styczeń, kwiecień, maj i już będą nowe poziomeczki do
zbierania i zajadania.
A na razie wspomnienia słonecznych, pachnących owoców na chusteczniku i pudełeczku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz