środa, 31 grudnia 2014

Aniołkowy zawrót głowy...

Wizyta Natalki przebiegła w iście anielskiej atmosferze... Nic tylko aniołki i aniołki były Jej w głowie. Trudno się mówi, trzeba się było poddać, bo to istota zdecydowanie uparta...

Najpierw powstał aniołek, a właściwe to chyba anielina. Po długich namysłach Natalka zdecydowała się na udekorowanie jej sukni czerwonymi różyczkami. Dowiedziałam się już, że anielina została powieszona... na ścianie oczywiście. ;)


Później powstawały świeczniki. Natalka wiedziała, że chce stworzyć świeczniki, wiedziała nawet, jaki motyw ma na nich być, ale najwięcej czasu zajęły jak zwykle szczegóły typu - w którym miejscu ma być motyw: na dole, na środku, czy na tej samej wysokości. Na koniec zdobienie też nie odbyło się bez niespodzianek: namalowane na dole już wzorki postanowiłyśmy jednak zmyć i na tym miejscu przykleić delikatną białą koronkę. Górne wykończenie perełkami w płynie ocalało. Zdecydowanie warto było!!! Oto efekt końcowy:




Natalka, dziękuję za przemiłe twórcze działanie i zapraszam ponownie!!! :)

niedziela, 21 grudnia 2014

Bożonarodzeniowe wianki

To już chyba ostatnie wianki w tym roku (No, chyba że skuszę się jeszcze na jodełkowo-pachnący lasem...). Ten złoto-kremowy z ptaszkiem zostanie u nas i będzie zdobił wejście do domku. :)