Pędzelki, farbki, serwetki i inne ciekawe rzeczy poszły na chwilę w
odstawkę. Nie mogłam się oprzeć i MUSIAŁAM trochę pokoralikować!
Cudowniste maleństwa mi wyszły, tak jak chciałam. W środku kryształek, a dookoła maleńkie szklane koraliki. A Wam się podobają?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz